Muzyka serwowana na żywo
 





 




Muzyka serwowana na żywo

2012-08-21

Filharmonia, opera, operetka czy rewia to nie jedyne miejsca, w których może odbyć się koncert. Muzyka przyciąga klientów, dlatego też warto zastanowić się nad sprowadzeniem jej do restauracji.





Brak sceny to nie problem. Może być bardzo ograniczona, a może nawet jej nie być. Tak jak w warszawskim Szwejku, w którym od stolika do stolika chodzą muzycy i przygrywają gościom do jedzenia. Istotne jest to, że muzyka nie tylko urozmaica wieczór, ale przyciąga klientów.



Nudne granie do kotleta


- Żeby zaistnieć, trzeba się wypromować. W dodatku nie mamy łatwej lokalizacji – mówi Małgorzata Grotowska z restauracji Absurd 228 przy Puławskiej. – Goście nie wchodzą tu z tzw. ulicy. Muszą przyjechać do nas specjalnie. Tę pozorną słabość chcemy przekuć na siłę właśnie przez muzykę i to nam się udaje. Restauracja w każdy piątek regularnie i czasami również w inne dni tygodnia proponuje swoim gościom spotkania z muzyką na żywo. Są to zarówno koncerty młodych, nieznanych wykonawców jak i gwiazd, jak Gaba Kulka czy Maria Sadowska. – Oczywiście trzeba mieć jakąś bombę, która przyciągnie gości samym nazwiskiem, ale nieznani muzycy też mają siłę. Budują u nas swoją publiczność przez regularność organizacji takich wydarzeń – mówi Małgorzata Grotowska. – Nie jest to nudne granie do kotleta. Artystom płaci się od 300 do 700 zł w zależności od nazwiska muzyka. Jeżeli chcemy, aby muzycy grali codziennie wieczorem, to musimy przeznaczyć na ten cel około 3500 zł. – Muzyka jest to część naszej restauracji, bez której nie wyobrażam sobie jej istnienia –...

Aktualności
W najnowszym wydaniu
 




Strefa prenumeratora
ARCHIWUM ONLINE RESTAURACJI:

Login:
Hasło:
Zapomniałem hasło

E-tygodnik
Bądź na bieżąco
Jeżeli chcesz otrzymywać w każdy poniedziałek przegląd najważniejszych informacji branżowych, zapisz się do listy subskrybentów.



Jeżeli chcesz wypisać się z listy odbiorców newslettera, wpisz adres e-mailowy i kliknij "rezygnuję".
Twój e-mail