Dobry rok dla lotnisk – nie wszystkich
 








Dobry rok dla lotnisk – nie wszystkich

Polskie lotniska mają za sobą dobry rok. Jak wynika z wyliczeń Fly4free.pl. w sumie obsłużyły 34 mln. pasażerów. Jest to nowy rekord. Jednak nie wszystkie porty mogą mówić o sukcesie.



O tym, że polski rynek podróży lotniczych ma przed sobą doskonałe perspektywy, mówi się od dawna. Tezę tę potwierdzają wzrosty ruchu lotniczego w kolejnych latach. Urząd Lotnictwa Cywilnego ocenia, że nie ma barier do rozwoju tego rynku w Polsce. Jego wartość będzie rosła stabilnie na fali wzrostu gospodarki i ruchu pasażerskiego. – Rynek rośnie cały czas plus minus z dynamiką 3–4 proc. Na podstawie prognoz różnych instytucji przewidujemy pewne widełki, pomiędzy 2 a 5 proc. – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Piotr Samson, prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego (ULC). – Czynniki, które determinują ten wzrost, to w dużej mierze wzrost dochodu narodowego brutto i to, że Polacy zarabiają więcej pieniędzy. Chodzi o to, żeby stać ich było na podróże samolotami nie tylko do pracy do Wielkiej Brytanii, lecz także na wakacje, na krótkie wycieczki weekendowe. Przyrosty liczby pasażerów były oczywiście zróżnicowane. Najlepsze wyniki procentowe zanotowali najmniejsi, jednak w liczbach bezwzględnych to potentaci zyskali najbardziej.

Warszawa – rekordowy rok

Na pierwszym miejscu nic się nie zmienia. Tu nadal króluje Port Lotniczy im. Chopina w Warszawie. W ciągu całego 2016 r. obsłużył on ponad 12,8 mln pasażerów. To absolutny rekord portu. Rekordowa była także liczba miast, do których można było bezpośrednio polecieć z Warszawy. Rekordowy rok zamknięty został rekordowym grudniem, w czasie którego obsłużonych zostało 980 tys. osób. To aż o 35,4 proc. więcej niż w grudniu 2015 r. (724 tys.). To 27. z rzędu miesiąc wzrostu liczby obsługiwanych pasażerów i 20. miesięczny rekord pobity w okresie od października 2014 r. Cały rok 2016 r. był najlepszy w 82-letniej historii warszawskiego portu lotniczego. W okresie od stycznia do grudnia obsłużonych zostało 12 mln 836,5 tys. osób, co oznacza wzrost o 14,5 proc. w stosunku do całorocznego wyniku 2015 r. W ruchu krajowym podróżowało 1 mln 422 tys. osób – 20,9 proc. więcej niż przed rokiem (nie udało się pobić rekordu z 2012 r., kiedy to z usług lotniska skorzystało ponad 1,5 mln osób). W ruchu międzynarodowym – 11 mln 414 tys., wzrost o 13,8 proc. – Tak duże wzrosty liczby pasażerów obsługiwanych na lotnisku możliwe były dzięki rekordowej siatce połączeń. W ciągu całego 2016 r. linie lotnicze operujące na Lotnisku Chopina uruchomiły aż 41 nowych tras. W sezonie letnim w ruchu rozkładowym obsługiwane były połączenia do 110 destynacji, zimą można polecieć z Warszawy do 100 portów na trzech kontynentach – informuje Przemysław Przybylski, rzecznik Lotniska Chopina. Najwięcej nowych połączeń – ponad 30 – uruchomiły Polskie Linie Lotnicze LOT, wśród nich trasy do: Tokio i Seulu. Ponadto operacje do Warszawy uruchomiły dwie linie wcześniej nieobecne na Lotnisku Chopina: Air Canada Rouge (połączenie do Toronto) oraz Air China (połączenie do Pekinu). Do wzrostu ruchu na Lotnisku Chopina przyczyniła się również decyzja linii Wizzair o zwiększeniu liczby samolotów w warszawskiej bazie z pięciu do sześciu (w tym dwa A321) i zwiększeniu liczby obsługiwanych tras do 48. Emirates i Qatar Airways wymieniły na większe samoloty obsługujące trasy do Dubaju i Doha, a od października na Lotnisko Chopina swoje krajowe loty przeniósł Ryanair, który obsługuje codziennie po trzy połączenia do Gdańska i Wrocławia. Rok 2017 także zapowiada się bardzo optymistycznie. Linie lotnicze już zapowiedziały uruchomienie 14 nowych tras, wśród nich połączenia do Newark i Los Angeles w USA (LOT), Kijów, Nicea, Wilno (Wizz Air) oraz Szczecin (Ryanair). Kilka innych atrakcyjnych kierunków czeka na oficjalne ogłoszenie.

Kraków

Ten drugi pod względem wielkości ruchu port lotniczy w kraju utrzymał swoją pozycję notując wyraźny wzrost. Z krakowskiego lotniska w ubiegłym roku skorzystało niemal 5 mln pasażerów w 2016 r., w grudniu obsłużono o ponad ¼ więcej pasażerów niż w ostatnim miesiącu 2015 r. Ten miesiąc zakończył się również najwyższym wzrostem ruchu pasażerskiego w 2016 roku – obsłużono o 26 proc. więcej pasażerów niż w grudniu 2015 r. Łącznie, w grudniu z Kraków Airport skorzystało 386 651 pasażerów (+26 proc.). Wzrost zanotowano także w liczbie operacji lotniczych, których wykonano 3 254 (+25 proc.). Łącznie w ubiegłym roku z Kraków Airport skorzystało o ponad 760 tysięcy pasażerów więcej niż w roku 2015. W 2016 roku obsłużono 4 983 645 pasażerów (+18 proc. w stosunku do poprzedniego roku). Zanotowano także 15 proc. wzrost liczby operacji lotniczych, których wykonano 41 902. Władze małopolskiego lotniska, pomimo wielu czynników mogących negatywnie wpłynąć na ruch lotniczy, optymistycznie patrzą w przyszłość. Na rynek lotniczy w tym roku będą miały wpływ m.in. sytuacja geopolityczna i wzrost cen paliwa, stąd prognozy krakowskiego lotniska zakładają od 4 do 6 proc. wzrostu ruchu pasażerskiego w 2017 r.

Katowice

Rok 2016 był dla Katowice Airport rekordowy we wszystkich segmentach ruchu pasażerskiego. Najlepsze w historii portu wyniki zostały osiągnięte w ruchu całkowitym, regularnym i czarterowym. W ruchu całkowitym z siatki połączeń lotniska skorzystało 3 221 261 podróżnych, o 151 982 więcej (+4,9 proc.) w porównaniu z 2015 rokiem. W ruchu regularnym z i do Pyrzowic podróżowało 2 126 540 osób, o 138 561 więcej (+7 proc.) niż w poprzednim roku. Dobry wynik port osiągnął także w segmencie ruchu czarterowego, w ramach którego obsłużono 1 079 159 wczasowiczów, o 21 710 więcej (+2 proc.) niż w roku 2015.

Gdańsk

Na trzecim miejscu ponownie znalazł się Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy. W 2016 roku obsłużył on 4.010.864 pasażerów, co oznacza wzrost na poziomie 8 proc., w stosunku do roku 2015 i tym samym jest pierwszym rokiem w historii gdańskiego lotniska, w którym przekroczona została liczba 4 mln obsłużonych pasażerów. W samym grudniu obsłużono 296.122 pasażerów, co stanowi aż 17 proc. wzrost w stosunku do analogicznego miesiąca poprzedniego roku. Tak wysoki wynik liczby obsłużonych pasażerów możliwy był między innymi dzięki wzrostom na połączeniach krajowych oraz nowym połączeniom i zwiększeniu częstotliwości na dotychczasowych połączeniach zagranicznych. Tę dodatnią dynamikę zawdzięczamy zarówno przewoźnikom niskokosztowych, jak i tradycyjnych.

Modlin

To przypadek lotniska, które rozwija się, choć znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie dużego portu. Modlin po pechowym starcie, notuje systematyczny wzrost liczby pasażerów. W 2016 obsłużył dokładnie 2 860 874 pasażerów, 18 270 startów i lądowań. Z danych operacyjnych wynika, że najwięcej osób w tym roku podróżowało w lipcu: 266 889 pax. 30 grudnia 2016 padł rekord dobowy w liczbie obsłużonych pasażerów na Lotnisku Warszawa/ Modlin. Wynosił on 10 005 pasażerów. Bardzo optymistyczne są dane dotyczące wypełnienia samolotów. Średnio w ubiegłym roku wyniosło ono 90,7 proc. Jednak łyżką dziegciu (w sumie dość dużą) jest fakt, ze cały ten ruch (i wzrosty) opierają się na jednym przewoźniku – irlandzkim Ryanairze. To niestety jak każda monokultura może być niebezpieczne, gdy monopolista postanowi zmienić plany. Do tego ten przewoźnik jest wyjątkowo oszczędny (można go nazwać linią ekstremalnie niskokosztową), co pomimo rosnącego ruchu może utrudniać wypracowanie zysku. W 2015 roku lotnisko zanotowało stratę w wielkości ok. 5 mln. Danych za rok 2016 jeszcze nie podano (planowana wstępnie strata miała wynieść 2-3 mln.). Jednak, jak zapowiadają władze, w roku 2017 przedsiębiorstwo ma zarobić.

Wrocław

W 2016 roku Port Lotniczy Wrocław obsłużył łącznie blisko 2,42 miliona pasażerów (2 419 559). Co złożyło się na nowy rekord lotniska? – Przewoźnicy wprowadzili w 2016 roku łącznie 10 nowych połączeń, kierunki południowe zyskują status całorocznych, istotne znaczenie ma również bogata oferta na trasie do Warszawy. Stabilnie rozwijają się też sieciowe połączenia międzynarodowe, czyli obsługiwane przez przewoźników tradycyjnych. To był znakomity rok, zakończony imponującym finiszem – mówi Dariusz Kuś, prezes Portu Lotniczego Wrocław. Tu również końcówka roku okazała się niezwykle udana. W grudniu 2016 z wrocławskiego lotniska skorzystało ponad 188 tys. pasażerów, czyli o ponad 21 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego.

Poznań

Rok ten był rekordowy pod względem ilości realizowanych połączeń (ponad 60 kierunków). Osiągnięto wynik za cały rok 2016 na poziomie 1 710 216 pasażerów, co oznacza 14 proc. wzrostu względem całego roku 2015. Segment połączeń regularnych odnotował 1 295 556 pasażerów, w tym na połączeniach LCC (tanie linie lotnicze) 940 453 pasażerów, z dynamiką wzrostu na poziomie 21,33 proc. W segmencie przewoźników Legacy (przewoźnicy tradycyjni) liczba pasażerów to 355 103, (wzrost o 10,35 proc.). W segmencie połączeń czarterowych obsłużono w Poznaniu 408 900 pasażerów, co daje dynamikę rok do roku na poziomie 2,84 proc. Tanie linie lotnicze zanotowały wzrost w stosunku do roku poprzedniego na poziomie 21,33 proc. Liderem wzrostów w roku 2016 zostały linie Wizzair z dynamiką na poziomie 30,53 proc. Ryanair to dynamika 16,63 proc. Przewoźnicy Legacy w 2016 roku zanotowali następujące wyniki. Polskie Linie Lotnicze LOT to zmiana w stosunku do 2015 roku na poziomie 32,99 proc. Lufthansa także przewiozła więcej pasażerów, aniżeli w zeszłym roku, a dynamika to 8,98 proc.

Radom – procentowym rekordzistą

Pozostałe porty lotnicze uzyskały wyniki poniżej 1 mln pasażerów. Jednak pod względem wzrostów procentowych rekordzistą jest port lotniczy w Radomiu. W tym przypadku, jak wyliczył portal Fly4free.pl. wyniósł on 1226 proc. W liczbach bezwzględnych Radom obsłużył przez cały ubiegły rok 9713 pasażerów. W sumie początek roku zapowiadał się jeszcze gorzej. Do 22 lutego Linie Czech Airlines przewiozły niespełna 500 pasażerów. Dopiero 18 kwietnia polski przewoźnik SprintAir uruchomił połączenia do 4 miast: Pragi, Berlina, Gdańska i Wrocławia. Natomiast w czerwcu uruchomione zostało połączenie ze Lwowem. Tylko w lipcu radomskie lotnisko obsłużyło rekordowa liczbę 1513 pasażerów. Najczęściej wybierano trasę do Lwowa i Gdańska. Lotnisko przyjmowało także wielu pasażerów przylatujących i odlatujących z Radomia samolotami prywatnymi. Zarząd radomskiego lotniska prowadzi także rozmowy z potencjalnymi inwestorami, zainteresowanymi nabyciem części akcji spółki. Ewentualne pozyskanie środków finansowych dałoby możliwość rozbudowy lotniskowej infrastruktury, tak aby obsługiwane były większe samoloty i dłuższe trasy. Jednak jeśli chodzi o najmniejszy wynik w liczbach bezwzględnych, to na pierwszym miejscu znalazł się wcale nie Radom. Minimalnie wyprzedził on port zielonogórski. Lotnisko w Babimoście obsłużyło w ubiegłym roku 9443 pasażerów. Wiele wskazuje na to, że w przyszłym roku oba te porty lotnicze będą znów rywalizować o to, by nie być najmniejszym portem lotniczym w kraju. Radom uzyskał nowe połączenia, Zielona Góra dopiero je zapowiada, więc na razie to mazowieckie lotnisko ma większe szanse na zwycięstwo w tej smutnej kategorii.

pws-2017-03b-30

Gdzie najchętniej lataliśmy?

Z danych AirHelp wynika, że w 2016 r. królowały loty wewnątrzkrajowe. Polacy najczęściej podróżowali z Warszawy do Krakowa, Wrocławia i Gdańska oraz z wymienionych miast do stolicy. Poza granice kraju najchętniej latamy natomiast do Frankfurtu, Paryża, Amsterdamu i Pragi. Na największym polskim lotnisku najpopularniejsze w skali całego roku, pod względem liczby pasażerów (uwzględniając tylko loty regularne) okazały się trasy: Londyn (wszystkie lotniska, łącznie 880 tys. osób), Paryż (wszystkie lotniska, łącznie 524 tys.), Frankfurt (497 tys.), Amsterdam (416 tys.), Bruksela (342 tys.). W ruchu czarterowym najwięcej pasażerów obsłużonych zostało na trasach: Burgas (79 tys.), Heraklion (73 tys.), Antalya (68 tys.), Fuerteventura (65 tys.), Rodos (63 tys.).

Ile są warte polskie opóźnienia?

Według danych firmy AirHelp blisko 1100 lotów z polskich lotnisk w minionym roku zostało opóźnionych bądź odwołanych. W takich sytuacjach, pasażerowie, a szacuje się, że jest ich 124 000, mogą ubiegać się o rekompensaty w wysokości nawet 600 euro. Tymczasem, jak wskazują statystyki, zaledwie 1 proc. podróżnych jest świadomych swoich praw i składa wniosek o odszkodowanie. Szacuje się, że tylko w 2016 r. linie lotnicze w Polsce powinny były wypłacić swoim klientom blisko 50 mln euro. z tytułu odmowy wejścia na pokład, opóźnień czy odwołanych rejsów. Średnia wysokość należnych pasażerom rekompensat wynosi ok. 400 euro na osobę. Niestety, nadal niewiele osób korzysta z przysługującego im prawa do otrzymania odszkodowania. Niski wynik spowodowany jest niewystarczającą wiedzą oraz obawą przed rozbudowaną biurokracją.

Rosnące rozwarstwienie

Dane, choć jeszcze nieoficjalne (ULC dopiero pracuje nad bilansem roku) pokazują, że mamy w Polsce dwie grupy portów lotniczych. Największe i wciąż rosnące, przynoszące zyski i w miarę możliwości rozbudowujące swoją infrastrukturę, oraz mniejsze, które ciułają pasażerów i połączenia. Notują one wprawdzie wzrosty, jednak w liczbach bezwzględnych są one niewielkie i w większości przypadków nie widać, by w bliskiej perspektywie miały zacząć zarabiać. Raczej należy uznać, że utknęły w dołku na dobre i raczej nie rozwiną skrzydeł. Oczywiście trzeba uwzględnić ich pośredni wpływ na rynek pracy w regionie. Przyjmuje się, że 1 mln pasażerów rocznie oznacza 1 tys. miejsc pracy w otoczeniu portu. Jednak do upragnionego miliona wielu portom bardzo daleko. Dobrą wiadomością jest fakt ogólnego rozwoju i stałych przyrostów ruchu pasażerskiego. Może to oznaczać, że choć lwią część nowych pasażerów obsłużą potentaci, to jednak i małym graczom powinno coś skapnąć. Może wówczas, choć w niektórych przypadków nie będzie trzeba ogłaszać przetargów na uruchamianie nowych połączeń i dopłacać przewoźnikom, by opłacało im się tam latać.

_____________
pws-2017-03b-31
Podsumowanie roku 2016 na polskich lotniskach Od dłuższego czasu obserwujemy wzrost ruchu lotniczego z polskich portów, w ciągu trzech lat zwiększył się on o niemal 16 proc. Część lotów została jednak opóźniona lub odwołana, w niektórych przypadkach przewoźnik odmówił też przyjęcia podróżnych na pokład z powodu sprzedaży większej liczby biletów niż miejsc (tzw. overbooking). W takich przypadkach pasażerowie mogą ubiegać się o odszkodowanie – tylko w 2016 roku, zanotowaliśmy ponad 1 100 rejsów. W stosunku do 2015 r. łączna kwota rekompensat należnych podróżnym wzrosła aż o 46 proc., mówimy tu o prawie 50 mln euro w minionych dwunastu miesiącach. Niestety ze 124 000 uprawnionych do odszkodowań klientów linii lotniczych, z reklamacją występuje zaledwie 1 proc. osób. Liczba pasażerów świadomych swoich praw na szczęście stale wzrasta i ma to bezpośrednie przełożenie na liczbę składanych wniosków o przyznanie rekompensaty. Chcąc jak najlepiej odpowiedzieć na potrzeby klientów, nieustannie udoskonalamy proces składania wniosków, oferując nowoczesne, intuicyjne narzędzia jak aplikacja mobilna czy formularz on-line umożliwiający złożenie reklamacji zaledwie w 3 minuty. Natalia Gębska, Country Manager AirHelp


Strefa prenumeratora


  Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.

Czytaj dalej kupując prenumeratę „Restauracji” w wersji papierowej, lub cyfrowej.

Prenumerata RESTAURACJI to:
  • Pewność, że otrzymasz wszystkie wydania dwumiesięcznika
  • Dostęp do archiwum wydań „Restauracji” w wersji online
  • Specjalistyczne raporty w ramach prenumeraty
Prenumeratę możesz zamówić:
  • Telefonicznie w naszym Biurze Obsługi Klienta pod nr 22 333 88 20
  • Korzystając z formularza zamówienia prenumeraty zamieszczonego na stronie www.sklep.pws-promedia.pl
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Restauracji napisz skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl
W najnowszym wydaniu
 




Strefa prenumeratora
ARCHIWUM ONLINE RESTAURACJI:

Login:
Hasło:
Zapomniałem hasło

E-tygodnik
Bądź na bieżąco
Jeżeli chcesz otrzymywać w każdy poniedziałek przegląd najważniejszych informacji branżowych, zapisz się do listy subskrybentów.



Jeżeli chcesz wypisać się z listy odbiorców newslettera, wpisz adres e-mailowy i kliknij "rezygnuję".
Twój e-mail