UOKiK: 57 proc. Polaków nie czyta umów z biurami podróży
 








UOKiK: 57 proc. Polaków nie czyta umów z biurami podróży

2012-07-04


Świadomość polskich turystów wciąż jest niska. Z badania Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i TNS Polska wynika, że w przypadku nieudanego wyjazdu zaledwie 7 proc. turystów wie, ile ma czasu na jego zareklamowanie. Większość ankietowanych przyznała, że nigdy nie czytała podpisywanej z biurem umowy. A zdaniem przedstawicieli UOKiK-u, zapoznanie się z umową to podstawa, by w czasie urlopu uniknąć przykrych niespodzianek.


Jak pokazują dane UOKiK-u, liczba nierzetelnych biur podróży co roku maleje. Podobnie jak liczba skarg, które wpływają do Urzędu w związku z nieudanymi wczasami za granicą.


 – W tym roku mamy naprawdę dobry rok pod tym względem. Prowadzimy w tej chwili tylko siedem postępowań, przy tym dwa to są postępowania administracyjne, które mogą zakończyć się karą, a pozostałe to postępowania wyjaśniające. Czyli nieprawidłowości nie jest dużo – mówi rzeczniczka UOKiK Małgorzata Cieloch. – Natomiast ta druga strona, konsument – turysta, to jest ta płaszczyzna, na której musi się wiele jeszcze zmienić.


Z badania przeprowadzonego przez TNS Polska dla UOKiK-u wynika, że świadomość turystów co do ich praw i obowiązków wciąż jest zbyt niska.


Wielu błędów i nieudanych urlopów udałoby się uniknąć, gdyby konsumenci sprawdzali legalność biura podróży, z którym decydują się wyjechać. Tylko 17 proc. ankietowanych wie, gdzie takie informacje można uzyskać.


 – Są dwa miejsca, gdzie możemy to sprawdzić: Urząd Marszałkowski i Ministerstwo Sportu i Turystyki. Jeśli konsument nie może się skontaktować z tymi jednostkami, może sprawdzić na stronie http://www.turystyka.gov.pl/, w internetowej bazie biur i organizatorów turystycznych, czy jego biuro dostało pozwolenie na prowadzenie działalności gospodarczej tego typu, czy ma różnego rodzaju zabezpieczenia finansowe, ubezpieczenie, gwarancje – informuje Małgorzata Cieloch w rozmowie z Agencją Informacyjną.


Podstawowym błędem konsumentów jest nieczytanie umów podpisywanych z biurami podróży. Przyznaje się do tego 57 proc. ankietowanych.


 – Wszystko to, co jest istotne, powinno się znaleźć w umowie. To są rzeczy związane z samym wyjazdem, wylotem, pobytem: standard hotelu, kategoria, wszelkiego rodzaju ubezpieczenia, informacje o ubezpieczycielu oraz numer telefonu do niego – wymienia Małgorzata Cieloch.


Uważnie należy przyglądać się, czy w umowie organizator podróży nie przerzuca odpowiedzialności na drugą stronę, czyli na klienta.


 – Przez to konsument może bardzo łatwo rozpoznać różnego rodzaju niedozwolone postanowienia, ponieważ one głównie wyłączają odpowiedzialność biura podróży – zaznacza Cieloch.


Jednak polski konsument zamiast wczytywać się w umowy, opiera się zwykle na warunkach przedstawionych w katalogach. Co więcej, wybierając ofertę kierują się przede wszystkim jej ceną.


 – Jeśli konsument przestudiował bardzo szczegółowo ofertę, wybrał kierunek, zgodził się na cenę, to później kieruje się już głównie ceną, a nie warunkami w umowie – ocenia rzeczniczka UOKiK-u.


Przestrzega jednak przed kupowaniem podejrzanie tanich wycieczek.


 – Zbyt niska cena powinna być dla nas sygnałem, że to biuro podróży  być może nie będzie w stanie zorganizować takiego wypoczynku, o którym marzymy, za takie pieniądze. Nie oszukujmy się, pewne rzeczy można policzyć i zsumować, za ile możemy polecieć np. do kraju arabskiego – wyjaśnia Małgorzata Cieloch.


Polskim turystom brakuje również wiedzy na temat tego, jak i kiedy mogą zareklamować nieudany wyjazd.


 – Mamy 30 dni na dochodzenie roszczenia po powrocie do kraju. Pamiętajmy o tym, żeby wszystkie sprawy, które są nienależycie wykonywane od razu na miejscu zgłaszać rezydentowi, ponieważ ułatwi nam to załagodzenie sprawy i kontynuowanie wypoczynku. A po drugie, jeżeli będziemy chcieli dochodzić odszkodowania w Polsce, będziemy mieć już podstawę do tego, mając potwierdzenie rezydenta, że już na miejscu coś było nie tak – tłumaczy Małgorzata Cieloch.


Rzeczniczka przestrzega również przed roszczeniem sobie najwyższych kwot odszkodowania.


 – To jest bardzo często powodem dyskwalifikacji całej reklamacji – ostrzega rzeczniczka UOKiK.


W oszacowaniu szkody pomaga tzw. tabelka Frankfurcka, którą można znaleźć w internecie. Przeczytamy tam, że rekompensata związana z niewłaściwym transportem, zakwaterowaniem, wypoczynkiem czy monotonnym jedzeniem, może wynieść do 5 proc. wysokości całej kwoty wycieczki. Jeśli chodzi o hałas, przeszkadzający nam w wypoczynku, to nawet do 20 proc.




Aktualności
Strefa prenumeratora


  Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.

Czytaj dalej kupując prenumeratę „Restauracji” w wersji papierowej, lub cyfrowej.

Prenumerata RESTAURACJI to:
  • Pewność, że otrzymasz wszystkie wydania dwumiesięcznika
  • Dostęp do archiwum wydań „Restauracji” w wersji online
  • Specjalistyczne raporty w ramach prenumeraty
Prenumeratę możesz zamówić:
  • Telefonicznie w naszym Biurze Obsługi Klienta pod nr 22 333 88 20
  • Korzystając z formularza zamówienia prenumeraty zamieszczonego na stronie www.sklep.pws-promedia.pl
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Restauracji napisz skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl
W najnowszym wydaniu
 




Strefa prenumeratora
ARCHIWUM ONLINE RESTAURACJI:

Login:
Hasło:
Zapomniałem hasło

E-tygodnik
Bądź na bieżąco
Jeżeli chcesz otrzymywać w każdy poniedziałek przegląd najważniejszych informacji branżowych, zapisz się do listy subskrybentów.



Jeżeli chcesz wypisać się z listy odbiorców newslettera, wpisz adres e-mailowy i kliknij "rezygnuję".
Twój e-mail