W tym roku mogliśmy cieszyć się aż dziewięcioma dniami wolnymi, biorąc jedynie cztery dni urlopu. Z naszych obserwacji wynika, że Polacy na „sierpniówkę” chętnie wybierali miejsca w kraju.
Daty, o które najczęściej pytają turyści w sierpniu tego roku, to zdecydowanie pierwsza połowa miesiąca.
Rekordowo turyści pytali o pierwszy weekend (4-5 sierpnia), ale jak się można było spodziewać, znaczna ilość osób chciała wyjechać również na długi weekend. Zdecydowana większość podróżujących wyjechała tylko na jeden przedłużony weekend, częściej wybierając jego pierwszą część (10-15 sierpnia).
Turyści dosyć późno zabrali się za planowanie sierpniowych wyjazdów. Liczba zapytań o wolne terminy na długi weekend stopniowo wzrastała od czerwca, a na tydzień przed interesującą nas datą znalezienie noclegu było wręcz niemożliwe.
W okresie od 10 do 19 sierpnia turyści najczęściej poszukiwali noclegu w Zakopanem, Władysławowie, Karpaczu, Krynicy Morska, Łebie, Szczawnicy, Jastarni, Krakowie, Gdańsku i Międzyzdrojach.
Ci którzy wolą ciszę i spokój wybrali mniej uczęszczane miejsca, np. Żarnowska, Cisowiec, Pniewy, Grodków, Wolę Łagowską, Wrześnię, Brzegi, Czarny Młyn czy Gródek.
Różnice widać również w cenach, np. średni koszt noclegu w sierpniu w Zakopanem to 65 zł, we Władysławowie 46 zł, w Karpaczu 51 zł.
Zdecydowana większość osób podróżuje w parach i pyta o noclegi dla dwóch osób, rzadziej pojawiają się zapytania o 3 czy 4 osoby oraz większe grupy.
Pogoda w tym roku jest wyjątkowo łaskawa zarówno dla właścicieli obiektów noclegowych, jak też turystów. Piękne, ciepłe i słoneczne lato sprawia, że podróżujemy więcej, a pobyty są dłuższe niż rok temu.
Jak zapowiadają synoptycy równie słoneczna ma być jesień, więc zamiast last minute do ciepłych krajów, zachęcamy do odkrywania urokliwych miejsc w Polsce.
Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.
