Kampanie promocyjne zachwalają już polską wołowinę, wieprzowinę, pasztety i sery. Dlaczego miałyby pomijać drób?
W październiku polscy szefowie kuchni gotowali wspólnie z przedstawicielami dyplomacji akredytywanymi w Polsce, w tym z licznymi ambasadorami i ich małżonkami. Drób popijano winem i nalewkami, konsumowano opowieści o historii, podziwiano polską porcelanę. Siódmego października w pałacu w Jabłonnie pod Warszawą miało miejsce wydarzenie pod hasłem „Polskie mięso – Ambrozja Smaku”, której organizatorem był Związek Polskie Mięso. Patronat Honorowy nad przedsięwzięciem objął minister rolnictwa i rozwoju wsi Marek Sawicki.
Do udziału w wydarzeniu zostali zaproszeni przedstawiciele korpusu dyplomatycznego z całego świata akredytowani w Polsce. Celem wydarzenia była promocja polskiego mięsa drobiowego. Głównym punktem programu były warsztaty kulinarne bazujące na przygotowaniu potraw z polskiego drobiu, prowadzone przez polskich kucharzy pod kierownictwem Artura Moroza. Dyplomaci przygotowali między innymi kurczaka po polsku, klasycznego de volaille, gęsie pipki, pasztet z kaczki, pierożki z nadzieniem z pieczonej kaczki i orzechami, pierś gęsią z jabłkami i miodem pitnym, uda gęsie w kiszonej kapuście. W trakcie spotkania szef kuchni opowiedział o polskiej tradycji kulinarnej, bazującej od wieków na polskim mięsie wysokiej jakości. Część uczestników wzięła udział w warsztatach na temat polskich nalewek, które prowadził Karol Majewski, twórca nalewek staropolskich. Impreza zakończyła się wspólnym, uroczystym obiadem z menu złożonym z polskiego drobiu, do którego podano wina z polskich winnic. Zadanie miało na celu promocję polskiego mięsa drobiowego na arenie międzynarodowej oraz umocnienie kontaktów pomiędzy przedstawicielami polskiego przemysłu mięsnego z reprezentantami ważnych dla polskiego eksportu państw.