Błędne koło gastronomii
 








Błędne koło gastronomii

W związku z dynamiką zmian, jakie zachodziły w ostatnich latach w branży gastronomicznej, drastycznie zmieniły się obowiązujące dotychczas zasady panujące w relacji pracodawca – pracownik. Na skutek reorientacji w tym aspekcie znacząco wzrosły wynagrodzenia osób pracujących w całym sektorze. Czy jednak przełożyło się to na widoczny poziom świadczonych usług?

rs 2017 07a 43

 

  Najlepsi fachowcy w dalszym ciągu nie mają trudności ze znalezieniem pracy. Z tą różnicą, że obecnie, np. w porównaniu z rokiem 2010, mogą liczyć na naprawdę wysokie uposażenie i inne profity wynikające z nowych kontraktów. Efekt Euro 2012 i, co za tym idzie, rozpoczęcie ekspansji całej branży turystycznej, spowodował, że w przeciągu kilku lat rynek pracodawcy zamienił się w rynek pracownika. Coraz więcej nowych miejsc pracy, nowe połączenia pomiędzy nie tylko już największymi miastami w kraju, ale i reszty Europy oraz zmiana pokoleniowa sprawiły, że obecnie to pracodawca musi zabiegać o pracownika. Bez względu na to, czy chce pozyskać nowe osoby, czy też zachować aktualny stan zatrudnienia. Jako przykład niech posłużą dwa stanowiska: kucharz i szef kuchni. 

Współczesny kreator smaku

Gdzie najbardziej widać zmiany? Wszędzie. Dosłownie w każdym aspekcie. Poczynając od wyglądu, poprzez sposób zachowania i kulturę osobistą oraz wrodzony talent (lub jego brak, ale do niektórych nigdy taka informacja nie dotrze), na warsztacie i umiejętnościach kończąc. Stąd coraz większa przepaść dzieląca kucharzy/szefów kuchni o indywidualnej linii i charakterze od pseudoartystów, którzy z gotowaniem mają niewiele wspólnego. Wpływ na to też z całą pewnością mają współczesne trendy i media. Upraszczając – jakieś pięć-sześć lat temu cały kraj chciał tańczyć. Programy, konkursy spowodowały, że taniec stał się szalenie modny. Niestety, tym razem dla branży gastronomicznej, Polacy stwierdzili, że będą gotować. Nie widziałbym w tym nic złego, gdyby nie to, że – tak samo zresztą jak w tańcu – część osób zaczęła się z tym afiszować. Stąd taki boom. Według większości osób, które chcą dołączyć do gastronomicznej braci, gotowanie jest bowiem prostsze od tańczenia. 



Radosław Fischbach. Dyrektor gastronomii w Nosalowy Dwór Resort& SPA, ekspert w dziedzinie zarządzania gastronomią, w przeszłości m.in. dyrektor gastronomii hotelu Arłamów. Karierę rozpoczynał w hotelu Neptun w Łebie. Współpracował z Niemieckim Związkiem Piłki Nożnej przy okazji pobytu reprezentacji Niemiec podczas Euro 2012. Konsultant podręcznika dla techników gastronomicznych.

Restauracja 3/2017, NARZĘDZIA
Strefa prenumeratora


  Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.

Czytaj dalej kupując prenumeratę „Restauracji” w wersji papierowej, lub cyfrowej.

Prenumerata RESTAURACJI to:
  • Pewność, że otrzymasz wszystkie wydania dwumiesięcznika
  • Dostęp do archiwum wydań „Restauracji” w wersji online
  • Specjalistyczne raporty w ramach prenumeraty
Prenumeratę możesz zamówić:
  • Telefonicznie w naszym Biurze Obsługi Klienta pod nr 22 333 88 20
  • Korzystając z formularza zamówienia prenumeraty zamieszczonego na stronie www.sklep.pws-promedia.pl
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Restauracji napisz skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl
W najnowszym wydaniu
 




Strefa prenumeratora
ARCHIWUM ONLINE RESTAURACJI:

Login:
Hasło:
Zapomniałem hasło

E-tygodnik
Bądź na bieżąco
Jeżeli chcesz otrzymywać w każdy poniedziałek przegląd najważniejszych informacji branżowych, zapisz się do listy subskrybentów.



Jeżeli chcesz wypisać się z listy odbiorców newslettera, wpisz adres e-mailowy i kliknij "rezygnuję".
Twój e-mail