Nie jest łatwo dorosnąć do butów wielkiego poprzednika, zwłaszcza jeśli jego wielkość wynikała z pewnych, nazwijmy to, niedostatków rzeczywistości wokół – a tak właśnie było w knajpach czasów PRL-u. Jednak dziś restauracja BelEtage wprowadza gastronomię w hotelu Lublinianka na inny poziom.
Za czasów słusznie minionych szczytem luksusu w polskiej gastronomii były restauracje hotelowe. Tam zjawiał się klient dewizowy, lepsze były przydziały surowców, a obsługa dbała o szereg usług dodanych, jak choćby wymiana walut po cenach z wolnego, choć czarnego rynku i organizowanie gościom dodatkowych rozrywek. Wiele z tych miejsc...