Po 21 latach i ponad milionie obsłużonych gości, Blue Cactus niedługo przeniesie się ze swojej kultowej lokalizacji na Zajączkowskiej.
Po ponad dwóch dekadach serwowania kuchni Tex-Mex Warszawiakom szukającym czegoś „bardziej pikantnego” Blue Cactus Restaurant & Bar niedługo przeprowadzi się ze swojego dawnego domu w Parku Morskie Oko na Zajączkowskiej. Restauracja będzie funkcjonować w obecnej lokalizacji do końca czerwca, mając w planach na nowo otworzyć swoje podwoje w jednej z warszawskich dzielnic.
Blue Cactus było pierwszą restauracją założoną przez Atomic Entertainment, firmę należącą do Marca Bushali i John’a Gabrovic, dwóch Amerykanów, którzy przyjechali do Polski na początku lat dziewięćdziesiątych w poszukiwaniu nowych przedsięwzięć biznesowych. Ten duet był odpowiedzialny za powstanie klubów takich jak Ground Zero, Iguana Lounge, Boathouse Restaurant, Heaven on 7 Restaurant w Warszawie oraz Cafe Sukiennice w Krakowie, a także klubów kręglarskich Atomic World w Warszawie, Krakowie oraz Wrocławiu.
„Gdy otworzyliśmy Blue Cactus w 1996, w Warszawie nie można było znaleźć avocado i jalapeno, więc musieliśmy importować większość składników i przypraw bezpośrednio z Meksyku,” powiedział Bushala. I właśnie ta chęć wśród naszych gości do spróbowania czegoś nowego i egzotycznego wykreowała koncepcję dla Blue Cactus. „Warszawska scena kulinarna bardzo daleko zaszła od 1996r. i możliwość uczestniczenia w tej ewolucji to naprawdę ekscytujące i przyjemne przeżycie które doprowadziło to bycia najmodniejszym miejscem w Europie,” skomentował Gabrovic.
„Przy ponad milionie osób obsłużonych w Blue Cactus & Iguana Lounge, stworzyliśmy wiele wspaniałych wspomnień dla naszych gości organizując urodziny, przyjęcia komunijne, zaręczyny, wesela i niezliczone imprezy firmowe”, dodał Gabrovic. Ponadto,Gabrovic kontynuował, „ Ten sukces byłby niemożliwy bez wspaniałego zespołu Blue Cactus i kultury pracy w tym miejscu.. Wiele osób w naszym zespole pracuje z Blue Cactus od ponad 10 lat – zawdzięczamy im bardzo wiele i mamy nadzieję iż wspólnie napiszemy kolejne rozdziały historii Blue Cactus.”