Według danych w naszym kraju produkuje się 8 mln sztuk gęsi – to około 45 ton. Nadal prawie 90% opuszcza granice Polski, jednak statystyczny Polak zjada już 330 gramów gęsiny rocznie. Wielu powie, że to mało. Jednak 15 lat temu zjadaliśmy jej około 17 gramów.
Krystyna Ziejewska, prezeska Iławskiego Stowarzyszenia Producentów Gęsi mówi, że wzrost spożycia gęsiny to efekt wielu lat obalania mitów na jej temat gęsiny, dzięki wsparciu autorytetów naukowych, kulinarnych pokazywania, że jest to mięso zdrowe, proste w przyrządzeniu i to nie tylko na wyjątkowe okazje, ale w codziennym rodzinnym menu.
– Poprzez działania promocyjne staramy się dotrzeć do grup naszych docelowych odbiorców – restauratorów, szefów kuchni, gospodyń domowych. Proponujemy warsztaty, program kulinarny tak, aby osoby decydujące o menu w restauracjach czy domach samodzielnie przygotowały dania z gęsiny, spróbowały i się do niej przekonały. Tak było podczas ostatniej konferencji „Walory odżywcze i smakowe gęsiny” organizowanej przez Iławskie Stowarzyszenie Producentów Gęsi. Szefowie kuchni mogli osobiście przyrządzić gęś faszerowaną, czy sałatki z półgęskiem – zauważa.
Dania z gęsiny doskonale sprawdzają się w restauracyjnym menu. Jak podsumowała podczas przywoływanej konferencji właścicielka jednej z restauracji należącej do Sieci Dziedzictwa Kulinarnego Warmii, Mazur, Powiśla, od kiedy wprowadziła do karty potrawy z gęsiny zdarzyło się, że w jednym miesiącu sprzedaż tego mięsa sięgnęła 100 kg. Gęsina to wyjątkowy smak. To także świetna propozycja dla każdego, kto szuka produktów bio, eko. Hodowla gęsi jest bardzo tradycyjna. Prawie cały czas przebywa ona na podwórku, żywiąc się zielonką i owsem.